Przyjaciel pisarza
Przyjaciel pisarza
autorem artykułu jest Aleksander Sowa
Los, takich jak ja – niedorobionych literatów jest żałosny. Żałosne jest bowiem być niezrozumiałym dziwolągiem, wyobcowanym, samotnym wierszokletą żyjącym na granicy dwóch światów. Zanim zatem pomyślisz o napisaniu czegokolwiek, dobrze się nad tym zastanów. Na pewno bowiem w Twoim życiu zmieni się wiele. Za chwilę dowiesz się dlaczego, tak się dzieje.
Nie wiem jak to jest w przypadku innych, bo innymi nie jestem... wiec o sobie napisze, a rzecz traktować będzie wyłącznie o prozie. Bo literatury praktycznej to nie dotyczy na szczęście. Jak powstaje książka? Zazwyczaj każda inaczej... jedna jest historią którą nosi się w głowie a potem ubiera w słowa według jakiegoś schematu a inna jest pełną improwizacją od samego poczt ku do końca. Oprócz tego istnieje jeszcze setki innych metod i zależności, których zdefiniować nie można, bowiem natchnienia nie można zapuszkować.
Oczywiście jest pewna metodyka pisania, kanon i zasady. Książka musi mieć początek, koniec i coś pomiędzy. Muszą być bohaterowie i akcja. Tyle tylko, że prawdziwy problem dla twórcy pojawia się po tym jak ktoś – kto jest mu bliski – historie przeczyta. Czytelnik obcy, który twórcy nie zna – nie ocenia go bowiem tylko chłonie historię zapisana na kartkach, zaś ten, kto twórcę zna – zamiast to robić doszukuje się jakiś analogi z jego – albo co gorsze – swojego życia. I zawsze coś znajdzie – bo pisząc przelewasz to, o czym myślisz, widziałeś, kochałeś, marzysz, fantazjujesz czy przeżyłeś lub przeżyć chciałbyś, odwrócone jak po wywirowaniu prania w pralce.
Świat literacki jest prawie zawsze światem fantastycznym, nierealnym i tylko pozornie jest kompatybilny z tym, co jest na prawdę. Wydarzenia, miejsca bohaterowie czy słowa, które można znaleźć w tekście i przypominają świat rzeczywisty choć są tak naprawę przefiltrowane przez – bardzo grubą czasem – soczewkę wyobraźni albo konstrukcji książki. Obcy czytelnik tego nie wie, nie interesuje go to i tak być powinno – jednak Ci, którzy autora znają starają się rozgrzebywać znaczenia niczym kura flegmę na oddziale szpitala dla gruźlików, co zresztą zwykle jest potem tak samo przyjemne dla obu stron. Tu rodzą się bowiem konflikty – ktoś doszukał się czegoś i o coś oskarża, ma żal albo z czegoś jest dumny, tymczasem ma to do siebie się tak samo jak język czeski do polskiego w którym słowo „sklep” oznacza piwnicę a słowo „piwnica”... znaczy tyle co miejsce do picia piwa.
To wszystko powoduje tak wiele problemów. Po pewnym czasie autor, musi zawężać krąg swoich znajomych albo pisząc myśleć nie o fabule a o tym co będzie jeśli to przeczyta ten... albo tamten. I tak coraz bardziej piszący staje się wyobcowany, niezrozumiany nieszczęśliwy i samotny, co jednak ma dobroczynny wpływ na jego twórczość, bo może się na niej skupić, co procentuje korzyścią dla czytelnika.
Zanim wiec napiszesz coś i zechcesz opublikować zastanów się dobrze co robisz i jakie będą tego skutki. W pracy, w szkole i przede wszystkim wśród twoich znajomych i bliskich – tych których kochasz. Uwierz mi – najbardziej boli wtedy, kiedy właśnie oni interpretują wszystko na opak a ty uświadamiasz sobie, że zupełnie Cię nie rozumieją, nagle czując, że stają się zupełnie obcy, oddaleni i tacy sami jak wszyscy – słowem nie bliscy, a o wiele bardziej dalecy niż Ci, dla których twoja twórczość jest przeznaczona.
Czy jest na to wyjście? Opublikowałem w tajemnicy przed wszystkimi już kiedyś pod pseudonimem pierwszy tytuł a za kilka dni ukaże się drugi, także nie podpisany przeze mnie.
I tak będę robił nadal. Przede wszystkim dlatego aby chronić najbliższych... przed samym sobą niestety, z gorzkim poczuciem rozczarowania, że nie rozumieją tęskniąc jednocześnie za nierealnym idealnym przyjacielem, który będzie rozumiał, kochał i pomagał w pisaniu.
Ale przede wszystkim był.
Nie pytaj mnie za co Cię kocham... bo nigdy Ci nie odpowiem, zapytaj dlaczego Cię kocham... wtedy usłyszysz, że kocham Cię nie za to kim jesteś a... dlatego, że jesteś po prostu.
--
Aleksander Sowa
---
www.wydawca.net
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Jak uczyć się języków obcych?
Jak napisać CV?
Wolność Emocjonalna, czyli „Jak mogę być spokojny
Jak zarobić pierwszą prowizję?
FSM Beskid 106... co było pierwsze – jako czy kur